W wielkim świecie kapelusz trzeba mieć
Ślub Kate i Williama jeszcze się nie zaczął, a już powiało skandalem: żona premiera Wielkiej Brytanii nie założyła kapelusza.
To mógł być prawdziwy skandal z żoną premiera Wielkiej Brytanii w roli głównej: Samantha Cameron kroczyła dostojnie u boku swego męża Davida, a oczy wszystkich zgromadzonych w Opactwie Westminsterskim gości skierowane były na nią, a zwłaszcza na jej głowę, na której brakowało… kapelusza.
Ślub książęcej pary Kate i Williama jeszcze się nawet nie zaczął, a media brytyjskie, i nie tylko, komentowały sytuację z przerażeniem – na takiej uroczystości nie powinno do tego dojść! Przecież Samantha Cameron wywodzi się z kręgów arystokratycznych, więc powinna znać etykietę – komentowali dziennikarze.
Długa droga nad Wisłę
Fantazyjne kapelusze i przypięcia na włosach są elementem obowiązkowym. Niektóre wzory budzą nawet zdziwienie. Bo niektóre trendy w modzie zatrzymują się na granicy kraju – w Polsce trudno byłoby znaleźć naśladowczynie brytyjskich wyższych sfer.
– Coś w tym jest. Nawet na Służewcu w dniu otwarcia zauważyłam zaledwie dwie panie w kapeluszach. Jeśli chodzi o kapelusze podobne do tych, jakie znamy z Wielkiej Brytanii, to raczej nie spotka się ich w Polsce – mówi Katarzyna Mistewicz, właścicielka internetowego sklepu HatHat. – W ogóle tego rodzaju, bogato zdobione nakrycia głowy nie cieszą się zbyt dużym zainteresowaniem – największa grupa naszych klientek to raczej panie w starszym wieku, chociaż na wybiegach mody kapelusze jako dodatek do stroju polecane są przede wszystkim młodszym kobietom.
Nad Wisłą podejście do zakładania kapelusza zmienia się, ale panie są w tej materii dość ostrożne.
– Myślę, że wracające zainteresowanie tym dodatkiem wiąże się jednak z obawą przed wyjściem w czymś bardziej oryginalnym – podkreśla Katarzyna Mistewicz. – Jeszcze w dwudziestoleciu międzywojennym kapelusze nosiły panie i panowie, teraz zdarza się to rzadko. Dopiero uczymy się ponownie, jak i kiedy należy je nosić.
Kapelusz na każdą okazję
To nie oznacza jednak, że takiego nakrycia głowy należy się bać. Panie co prawda chętnie noszą czapki, ale – jak uważają specjaliści – kapelusz też się sprawdzi.
– Uważam, że kapelusze pasują do niemal każdego stroju i stylizacji. Można się w nich wybrać nie tylko na ślub, ale kapelusz z małym rondem pasować będzie na zakupy czy rower, a choćby w dużych słomkowych kapeluszach świetnie będzie się wyglądać latem do sukienki – twierdzi Katarzyna Mistewicz. – Bardzo często Polki zakładają kapelusze na plażę, jakby w tłumie innych plażowiczek mniej wstydziły się je zakładać, bo wtedy kapelusze chronią je przed słońcem.
Dla kogo kapelusze?
Kapelusze także poddają się trendom w modzie, ale to nie oznacza, że każdy będzie nam pasować.
– Można zauważyć dwie grupy klientek. Do pierwszej grupy zaliczają się te panie, które śledzą najnowsze trendy i wiedzą, co jest obecnie modne i nie boją się tego nosić, nawet jeśli im to nie pasuje – tłumaczy Mistewicz. – W drugiej grupie są te kobiety – i jest to większość – które zastanawiają się, czy i jaki kapelusz wybrać. Czy pasuje im do twarzy i garderoby. Lepiej jednak nie kierować się wyłącznie modą. Jeśli kobieta jest niska, to kapelusz z dużym rondem ją optycznie skróci. Podobnie będzie w przypadku pań o okrągłych twarzach – tu znaczenie ma wysokość i kształt główki kapelusza.
Modne nakrycie, ale jakie?
Tegorocznym hitem sezonu są kapelusze o bardzo dużych rondach, nawet 16 centymetrów i wyrazistych kolorach, najlepiej w kolorze pomarańczowym.
– Szczególnie popularny model to a la Brigitte Bardot, który pasuje do wielu rzeczy, w tym do marynarki, którą ubierzemy nawet do pracy. Modne są też słomkowe kapelusze – radzi Mistewicz. – Nie ma się co bać żywszych kolorów, chociaż osobiście polecałabym wybierać te w stonowanych barwach i formie. Lepiej ozdabiać je różnymi dodatkami, dzięki czemu taki kapelusz będzie modny nie tylko przez jeden sezon.
Elżbieta Sobańska
link do tekstuhttp://www.gloswielkopolski.pl/magazynrodzinny/400725,w-wielkim-swiecie-kapelusz-trzeba-miec,id,t.html?cookie=1#material_1
0 Komentarzy